Ładowanie…

Kurs Metodyki Wędrowniczek „POLANO” 2016

Nie chce się wierzyć, że czas płynie tak szybko, ale to już "lekko" ponad miesiąc temu, bo 26.08.2016r., zakończył się nasz kurs! Otóż… chodzi o Kurs Metodyki Wędrowniczek "POLANO" 2016- rzecz jasna :). Kurs trwał w sumie 4 miesiące  i obejmował zarówno część teoretyczną (zadania internetowe), jak i część praktyczną – biwak i obóz.

Niby tylko 4 miesiące, ale za to jakie intensywne! 4 osoby będące w Kadrze i 13 kursantek z całej Polski (Pomorze, Kraków, Suwałki, Zielona Góra, Olsztyn, Lublin) zżyło się niesamowicie! Nie raz, nie dwa, a bardzo często mówiłyśmy o tym, że jako kurs mogłybyśmy stworzyć niesamowitą drużynę wędrowniczek!

Ale może zacznijmy od początku.

                W pierwszym etapie kursu trzeba było przebrnąć przez wszelkie regulaminy i zadania, co nierzadko wymagało dużego zaangażowania oraz poświęcenia większej ilości czasu każdej z nas, niż mogłoby się wydawać. Jednak nie poddawałyśmy się i mimo natłoku innych zajęć- nauki, studiów, pracy- robiłyśmy co w naszej mocy, by sumiennie wykonywać wszystko na czas. Raz z większym, raz z mniejszym skutkiem, ale jednak!

                Miłą odskocznią od typowej części teoretycznej okazał się biwak majowy w Nowym Targu organizowany przez naszą (jakże wspaniałą i godną polecenia przyszłym kursantkom!) Kadrę. To właśnie wtedy mogłyśmy po raz pierwszy zobaczyć się na żywo i lepiej poznać. Wejście na Turbacz, rozmowy, zajęcia, co tu dużo mówić… było ciekawie!

                Ale mimo wszystko, chyba u każdej z nas, najwięcej wspomnień pozostawił sierpniowy obóz na Lubelszczyźnie i Roztoczu! O taaaaak! Cóż to był za obóz… To właśnie na nim poczułyśmy się prawdziwymi wędrowniczkami z krwi i kości! Piesze wędrówki, przemieszczanie się WSZELAKIMI środkami transportu z punktu A do punktu B, spływ kajakowy Wisłą (ok.45 km w kilka godzin!), spanie w namiotach, ogniska, kuchnia polowa. Wszystko to + rozmowy, niesamowite dyskusje, służba, spotkania z gośćmi i ludzką życzliwością na co dzień pozwoliło nam "ugryźć" wędrownictwo z każdej możliwej strony. Myślę, że wszystkie kursantki, jak i sama Kadra urosły w siłę i nabrały nowych DOŚWIADCZEŃ :).

Z czystym sumieniem jako jedna z kursantek polecam KMW "POLANO"!

HR Agnieszka Lis

p.o. drużynowej 12 próbnej Gdańskiej Drużyny Wędrowniczek "Everest"